sobota, 18 sierpnia 2012

Nasza stronka. Beta wpis.

Jakiś czas temu pisałem, że jak nasza stronka będzie miała ręce i nogi, to Wam ją pokażę. W zasadzie chciałem to zrobić już kilka dni temu, ale jeszcze to nie było to, czym chciałbym się chwalić. I w zasadzie, to nie wiem kiedy dokładnie to zrobię, ponieważ nie mogę się dogadać ze wspólnikiem. Dosłownie o pierdoły. Chciałem zainwestować w reklamę. Wczoraj rzuciłem taki pomysł. On najpierw entuzjazm. Gdy zaznaczyłem, że to dla mnie priorytet, to stwierdził, że nie ma kasy, a gdy powiedziałem, że ja mogę wyłożyć, to uznał, że to nie jest tak łatwe jak mi się wydaje i wybuchła afera. Afera też jest tym większa, że strona siedzi na serwerze jego ojca, co od początku mi nie pasowało i od początku chciałem, by było u nas, nawet jeśli sam miałbym za to zapłacić.
Nie dałem się. Myślał chyba, że jak mi postawi ultimatum "ogarnij się albo droga wolna", to porzucę swoje ambicje i będę czekał na jego łaskę. Dziś ja mu dałem ultimatum - albo się przenosimy na nasze, albo (cytując jego słowa) "droga wolna". Czekam do wieczora na decyzję. Jest ostateczna. Najwyżej będę ją prowadził sam, ale nie będę żył na jego łasce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za przeczytanie