Leżą w szafie nikomu niepotrzebne. Żal sprzedać, żal oddać, ale po co też trzymać? Kiedyś zbierane, starannie wsuwane do klasera, z niecierpliwością czekało się na nową kolekcję w zbiorze zakupioną przez rodziców lub samego siebie. Ojciec chciał mnie zarazić swą wymarłą pasją, lecz i mnie nie udało się reanimować tego zainteresowania...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za przeczytanie